Simona Kossak – Pani Puszczy, Czarownica z Białowieży

0 Comments

Ktokolwiek zetknął się z opowieściami Simony Kossak, nie mógł pozostać obojętnym na piękno przyrody przez nią opisywane. Kto uważa się za prawdziwego admiratora natury wstydziłby się przyznać, że nazwisko to nic mu nie mówi.

Simona Kossak – wielka popularyzatorka ochrony przyrody i ambasadorka zwierząt; postać ekscentryczna, nietuzinkowa, bezkompromisowa w swoich poglądach i działaniach zwłaszcza na rzecz ochrony Puszczy Białowieskiej; naukowiec – pasjonat; zoopsycholog – jak o sobie zwykła mówić.

Mistrzyni w rozumieniu języka zwierząt. Opanowanie tej sztuki zajęło jej połowę życia, ale było o tyle łatwe, iż spędziła je w zasadzie pośród nich, mieszkając ponad 30 lat w białowieskiej głuszy, w leśniczówce zwanej „Dziedzinką”. Wybrała życie w dzikich ostępach i towarzystwo zwierząt, zamiast cywilizowanego, wielkiego miasta. Czuła się tam lepiej niż między ludźmi.

Jak sama kiedyś stwierdziła „Skończyłam studia biologiczne, lecz dopiero lata życia w lesie nauczyły mnie rozumieć mowę zwierząt. I znam ją tak dobrze, że należałoby mnie spalić na stosie jako czarownicę”.

~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jej historia mogła potoczyć się zupełnie inaczej. Simona urodziła się bowiem w rodzinie znanych artystów. Pradziadek, dziadek i ojciec, odpowiednio Juliusz, Wojciech i Jerzy, byli znanymi malarzami; ciotki – Magdalena Samozwaniec, Maria Pawlikowska – Jasnorzewska oraz stryjeczna babka Zofia Kossak – Szczucka niemniej uznanymi wirtuozami pióra, a siostra Gloria jednocześnie malarką i poetką. Nie powinien dziwić zatem fakt, że i po niej spodziewano się kontynuacji rodzinnej tradycji. Ona jednak wyłamała się z tego schematu przypłacając ostatecznie tę niepokorę wydziedziczeniem.

Zaprzeczając pewnej logice zdarzeń, wbrew ogólnym oczekiwaniom, ukończyła studia biologiczne na Wydziale Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Jagiellońskiego obierając w ten sposób własną drogę życiową. Pięła się po szczeblach naukowej kariery uzyskując kolejne tytuły – doktora (1980r.), doktora habilitowanego (1991r.) oraz profesora nauk leśnych (2000r.).

Ale wracając do czasów świeżo po obronie pracy magisterskiej…..

Pracę rozpoczęła w Zakładzie Badania Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży, który nie był bynajmniej jej wymarzonym miejscem zawodowej inicjacji. Pierwotny plan zakładał ucieczkę z nielubianego rodzinnego Krakowa w Bieszczady. W owym czasie okazało się to jednak niemożliwe. Los zrządził, że trafiła do Białowieży i że początkowa do niej niechęć przerodziła się w miłość na całe życie. Nigdy nie żałowała podjętej decyzji. Stała się największą miłośniczką i obrończynią Puszczy Białowieskiej. Oprócz tego, że była prawdziwą wojowniczką, głośno protestującą przeciwko jej niszczeniu, była też przyjaciółką oraz mamką dla wielu dzikich zwierząt. Odchowała wiele osieroconych łosi, lisów, saren, borsuków, dzików, kruków czy bocianów przywracając je naturze. To właśnie tu, we wspomnianej „Dziedzince”, mieszkając razem z fotografem Lechem Wilczkiem (i z lochą o imieniu Żabka), bez prądu, z dala od ludzi, będzie poznawać od podszewki świat fauny i flory, dokumentować, opisywać by potem dzielić się swoją wiedzą i pasją z innymi.

A dzieliła się nią na różne sposoby. Swój zachwyt światem natury przelewała między innymi na papier. Spragnionych wiedzy na temat życia i zwyczajów istot mniejszych i większych, lubiących opowieści barwne i jednocześnie intrygujące, zachęcam do lektury książki „Opowieści”. O tym co czeka na czytelnika na jej stronach niech świadczą tytuły poszczególnych rozdziałów: „Wróbelek – mały zawadiaka”, „Tajemnica ptasiego mleczka”, „Rykowisko – weselisko”, „Ptasie skoki na boki” czy ”Zakochany kruk”.

Historię samej Puszczy Białowieskiej od czasów prehistorycznych po współczesność, historię w której króluje fascynująca przyroda a nie człowiek, pięknie i wyczerpująco opowiedziała w książce „Saga Puszczy Białowieskiej”. Jest ona nie tylko pochwałą tego skrawka Ziemi, który Simona wybrała na swoje miejsce do życia i który znała jak nikt inny, ale i swego rodzaju apelem o jego ratowanie. Jak napisano na wstępie książki, powstała ona „w intencji spłacenia długu; jest nim trzydzieści szczęśliwych lat przeżytych przez autorkę u Pana Boga za piecem – w zielonym raju, w Puszczy Białowieskiej”.

Inne pozycje literackie autorstwa S.Kossak to:

  • „Opowiadania o ziołach i zwierzętach”  
  • „Wilk – zabójca zwierząt gospodarskich?”
  • „Park Narodowy w Puszczy Białowieskiej”

Poza pisaniem i zgłębianiem tajników życia zwierząt była bardzo aktywna na polu nauki i edukacji. Przewodniczyła Radzie Naukowej Białowieskiego Parku Narodowego, była członkiem American Society of Mammals, Polskiego Towarzystwa Ekologicznego, Wojewódzkiej Komisji Ochrony Przyrody, Lokalnej Komisji Etycznej do Spraw Doświadczeń na Zwierzętach w Białymstoku oraz Zespołu Konsultacyjnego ds. Regionalnego Programu Operacyjnego Polityki Leśnej Państwa. Brała udział w pracach Rady Naukowo – Społecznej LKP "Puszcza Białowieska". Prowadziła również sekretariat MaB programu UNESCO GEF, pracując na rzecz popularyzowania potrzeb ochrony bioróżnorodności Puszczy Białowieskiej.

Chętnie angażowała się w działalność dydaktyczną pragnąc przekazywać swoją wiedzę młodzieży. Jako wykładowca, promotor i recenzent prac dyplomowych cieszyła się ogromnym uznaniem i szacunkiem studentów.

W szeregu czasopism kulturalno-oświatowych i przyrodniczo-leśnych regularnie zamieszczała artykuły prezentujące m.in. problemy szeroko rozumianej ochrony przyrody. Była redaktorem naczelnym wielu z nich.

Ciekawostką może być fakt, że była jednym z pomysłodawców unikatowego na skalę światową urządzenia ostrzegającego dzikie zwierzęta przed przejazdem pociągów. Opracowała również wyjątkowy system liczenia zwierząt w Puszczy Białowieskiej stosowany do dziś.

Wielokrotnie doceniano jej dokonania m.in. przyznając jej w 2000 roku Złoty Krzyż Zasługi, zaś Radio Gdańsk za popularyzowanie wiedzy przyrodniczej na antenie radiowej uhonorowało ją nagrodą "Osobowość Radiowa Roku 2003".

Jako badacz i naukowiec zgłębiający tajniki przyrody przygotowała ogółem kilkaset opracowań, artykułów i niepublikowanych dokumentacji naukowych a także filmów przyrodniczych. To cenna baza wiedzy dla bardziej zaawansowanych odbiorców. A co dla pozostałych?

Każdemu wrażliwemu na piękno natury polecam (jeśli jeszcze nie znacie) inną formę popularyzatorsko – edukacyjną jaką Simona Kossak nam pozostawiła – niesamowite audycje cyklu „Dlaczego w trawie piszczy?, emitowane codziennie od 2001 roku w Radiu Białystok (i innych oddziałów regionalnych Polskiego Radia). Opowieści tych, zwanych gawędami Simony Kossak, słucha się z zapartym tchem, jak najciekawszych bajek z dzieciństwa, odbierając opisywany świat wszystkimi zmysłami. Simona niczym narrator powieści swoim charyzmatycznym głosem, z wielką pasją wprowadza nas w magiczny świat przyrody.

Jak dla mnie słuchowiska te powinny być wpisane w program edukacji dzieci w szkole podstawowej. Niełatwo znaleźć zajmujący i efektywny sposób zainteresowania dzieci przyrodą a  jest to niewątpliwie ważne, zwłaszcza dla dzieci żyjących w miastach, dla których czasem zwykła kura stanowi widok niemalże egzotyczny.

Ale póki program edukacji nie zostanie zmodyfikowany według moich wyobrażeń, polecam odsłuchanie niektórych audycji tutaj .

~~~~~~~~~~~~~~~~~

Simona zmarła 15 marca 2007 roku. O jej niezwykłym zaangażowaniu w to co robiła może świadczyć fakt, że nawet podczas długiej choroby, przebywając w szpitalu, nadal nagrywała kolejne odcinki swojej codziennej audycji.

Dla mieszkańców Białowieży i całego Podlasia pozostała swego rodzaju ikoną.

Dziś, w świecie, w którym wrażliwość na to co nas otacza często ulega stępieniu, jak nigdy wcześniej potrzeba nam takich właśnie mądrych nauczycieli empatii w odniesieniu do naszych „braci mniejszych” i świata przyrody w ogóle. Simona Kossak z pewnością taką edukatorką była.

W pewnym sensie była i tą artystką w roli której widziała ją rodzina. Jej pędzlem było słowo, którym malowała piękne obrazy. Jako żywe ukazują się one czytelnikom jej książek i słuchaczom jej audycji. Potrafiła sprawić, że każda najmniejsza istota o której opowiadała, czy to ta ukryta w trawie czy ta przelatująca nad naszą głową, stawała się bohaterem, którego historię i zwyczaje pragnęło się poznać. Niewielu może poszczycić się takim talentem.

Autor: Monika Nowaczyk

 

Źródła informacji:

  1. Anna Kamińska "Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak", Wydawnictwo Literackie, Kraków 2017
  2. Simona Kossak „Saga Puszczy Białowieskiej”, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2016
  3. Simona Kossak „Opowieści”, Wydawca – Fundacja Sąsiedzi, Białystok 2016
  4. „Simona Kossak” – Culture.pl, marzec 2017
  5. „Zahartowana. Jak Simona Kossak uciekła krakowskiej elicie do puszczy” – onet.pl, czerwiec 2015
  6. „Dlaczego w trawie piszczy? Gawędy Simony Kossak”www2.bialystok.rdos.gov.pl

Zdjęcie: Simona Kossak z krukiem Koraskiem, fot. Lech Wilczek