Co tak naprawdę to znaczy? Oportunista, paszkwil, resentyment, nostalgia…

0 Comments

W życiu często spotykamy się z ocenianiem jakiegoś zachowania. Oceny towarzyszą nam cały czas, co wpływa na nasz sposób patrzenia na świat, a tym samym na relacje międzyludzkie. Jakie uczucia towarzyszą ludziom, kiedy słyszą negatywną opinię na swój temat?. Zapewne są oni zdenerwowani, próbują odpowiedzieć zarzutem na zarzut i nie zgadzają się z rozmówcą. Rozmowa już nie jest rozmową (swobodną wymianą myśli za pomocą słów), lecz wymianą zdań. Słowa, których używają mają wielki wpływ na ich dalsze relacje. Pytanie brzmi: czy osoby, które owe słowa słyszą lub czytają na pewno mają podstawy do odczucia urazy wobec drugiego człowieka? Nie zawsze bywa tak, że słowa wypowiedziane w stresie czy pod wpływem negatywnych emocji są obraźliwe. Osoba, która je wypowiada ma świadomość innego, błędnego znaczenia i, używając to z myślą obrazy, jest pewna siły swoich słów.  Czasami znaczenie okazuje się być zupełnie odwrotne.

Przykład numer jeden: widzimy kogoś, kto stawia opór – myślimy oportunista, negatywnie oceniamy kogoś, kto według nas nie zgadza się z jakimś zagadnieniem. Oportunistą jest osoba, według poradni PWN, bez zasad (dopowiadam sobie w duchu, że językowych, ale nie!). Dalej następuje dopowiedzenie: przystosowujący się do okoliczności dla doraźnych osobistych korzyści. Człowiek, który nie stawia oporu wobec zasad, ponieważ chce osiągnąć korzyść i – mówiąc po polsku – dba o swój interes.

A słowo paszkwil jakie emocje wywołuje? Na pewno negatywne i bardzo dobrze, lecz chyba nie powinno się łączyć tego znaczenia z personą. Należy pamiętać, że nie jest to wyraz, który opisuje wygląd człowieka (uściślając – brzydoty żadnej z płci). Jest to tekst, który kogoś oczernia, zniesławia, stawia w złym świetle.

Jeśli już jesteśmy w kręgu negatywnych uczuć, to warto sobie przypomnieć, co może znaczyć słowo „resentyment”. Często zdarzało mi się usłyszeć zdanie: Odczuwam do niego resentyment. Dziwiłam się, ponieważ ta osoba bardzo tęskniła za danym obiektem (może być to w tym artykule np. dzieło Adama Mickiewicza Pan Tadeusz). Resentyment od razu kojarzy się z sentymentem, co powoduje tworzenie się nowej definicji związanej z powtarzaniem lub z odnową jakiegoś uczucia. Tłumaczenie pewnie jest następujące –  skoro reorganizować to dokonywać zmiany organizacji czegoś, to resentyment (idąc tym tropem) to zmiana uczucia lub ponowne uczucie. Tak jednak nie jest! Resentyment to powracające uczucie, ale tylko negatywne (żal bądź uraza).

Jak już wspomniany został Pan Tadeusz warto wspomnieć o innym błędnym znaczeniu słowa, które często towarzyszy interpretacjom owej epopei narodowej. Mianowicie chodzi o słowo „nostalgia”. Jaka myśl od razu się nasuwa? Nostalgia to uczucie smutku, przygnębienia? Tak! To może temu towarzyszyć. Jednak te rzeczy abstrakcyjne nie tłumaczą tego wyrazu. Nostalgia może być tęsknotą wyłącznie za ojczyzną. Źródło leży w etymologii tego słowa, bowiem z języka greckiego to „powrót do domu” i „ból”.

Tak od negatywnych emocji, poprzez opór, brak zasad, powracające uczucie znów czegoś negatywnego doszliśmy do tęsknoty za ojczyzną. To świadczy o tym, że język polski ma wiele do „powiedzenia”. Warto pamiętać o każdym znaczeniu używanego wyrazu, nie dać się nabrać na powszechne krążące wśród znajomych znaczenia, nie tłumaczyć sobie danych znaczeń poprzez analogie. Należy twardo trzymać się zasad języka polskiego i do nich sentyment.

Karolina Drzas